Na świecie rozróżnia się ponad pięćset rodzajów kawowców, ale dwa z nich zdominowały światowy rynek i dają ziarna, które znajdujemy w swoich kuchennych szafkach. Są to coffea arabica i coffea canephora (znana jako robusta). Każda z nich ma różne odmiany. Czym się różnią i skąd pochodzą? Oto wszystko, co musisz o nich wiedzieć.
Nazwę "arabika" kojarzy każdy. Ten najbardziej powszechny gatunek kawy, bo stanowi aż 70 proc. światowych upraw, jest także najstarszym na świecie. Arabika została odkryta w połowie XI wieku i wciąż cieszy się ogromną popularnością.
fot. shutterstock fot. shutterstock
Arabika doskonale sprawdzi się w przypadku osób, które doceniają smak kawy, a nie jedynie jej właściwości pobudzające. Ci drudzy mogą być rozczarowani, bo ziarna tej rośliny znane są z niskiej zawartości kofeiny. Kawę tę można parzyć we wszystkich typach ekspresów, szczególnie jest polecana do ekspresów ciśnieniowych oraz ekspresów na kapsułki – tutaj możemy polecić kapsułki L’OR Espresso, gdzie większość wariantów to 100% arabika.
Typica to najstarsza odmiana kawy z tej rodziny, która powstała bez ingerencji człowieka. Rośnie przeważnie na dużych wysokościach. Im wyżej, tym lepsza jest jej jakość. Jej ziarna uznawane są za najlepsze na świecie. Niestety produkuje mało owoców, a jej zbiory nie należą do najłatwiejszych.
Obecnie coraz rzadziej się ją uprawia. Za jej kolebkę uważany jest Jemen, ale można znaleźć ją w Peru, na Dominikanie i Jamajce.
Ponadto druga najważniejsza odmiana arabiki to Bourbon, który także pochodzi z Jemenu. Swoją nazwę zawdzięcza francuskiej wyspie Bourbon (dzisiejszy Reunion), na którą trafiła na początku XVII wieku. Dziś wyróżnia się kilka pododmian tej odmiany np. Red Bourbon czy Yellow Bourbon i najczęściej uprawiana jest w Peru, Hondurasie, Gwatemali czy Salwadorze. Małe ziarna Yellow Bourbon po zaparzeniu mają wyczuwalne nuty mlecznej czekolady, orzechów, kardamonu, migdałów i wiśni.
fot. shutterstock fot. shutterstock
Ethiopian heirloom: mieszanka różnych odmian, charakterystycznych dla Etiopii. Rześkie w smaku, posiadają wyczuwalne nuty cytrusów.
Caturra: pochodząca z Brazylii, obecnie dostępna na Kostaryce, Kolumbii i Nikaragui. Jest mutacją bourbonu, o bardziej rześkim smaku.
Geisha: rośnie głównie w regionie Boquete w Panamie. Wyczuwalne nuty owoców tropikalnych, cytrusów, śliwek i czekolady. Ceniona za wysoką jakość. Niektóre z kaw tej odmiany mogą kosztować nawet 400 dolarów za kilogram ziaren.
SL28: powstała w latach 30. XX wieku w Kenii. Pracujący dla rządu badacze mieli za zadanie stworzenie kawy o wysokiej jakości i dużej wydajności. Chociaż jej wydajność pozostawia wiele do życzenia, jakość jest doskonała. Kwasowa i słodka ma zwolenników na całym świecie.
;Barista,Make,Coffee,Latte,Art,With,Espresso,Machine,In,Cafe shutterstock
Jeśli poszukujesz kawy, która ma dać ci zastrzyk energii, sięgnij po robustę. Ten odkryty w XIX wieku gatunek zawiera znacznie więcej kofeiny niż arabica. Zdarza się, że może ona wynosić nawet 5 proc. Często dodaje się ją do innych gatunków kaw, żeby wzmocnić ich działanie pobudzające. Mimo tego, że jest łatwiejsza w uprawie i bardziej odporna na warunki klimatyczne niż arabica, zajmuje mniejszą część rynku. Można ją znaleźć m.in. w środkowej części Afryki i Wietnamie. Od swojej konkurentki różni się także smakiem. Jest wyraźny, ostry i posiada gorzkawy posmak. Te ziarna są doskonałe do espresso, sprawdzą się także parzone w kawiarce. Oto pięć odmian robusty, które trzeba znać:
Ugandyjska: ma pełny i zrównoważony smak, a także bardzo dobrą kwasowość.
Wietnamska: wykorzystuje się ją do mieszanek. Jej ziarna są równomierne i niewielkie, a napar charakteryzuje się bardzo mocnym, zrównoważonym smakiem i aromatem.
Indonezyjska: uznana za jedną z najlepszych odmian robusty na świecie. Wyrazista, mocna, gęsta i lekko kwaskowa.
Indyjska: ma wyczuwalne leśno-ziemiste nuty i czekoladowy aromat. Jej niska kwasowość i gorzkawo-cierpki posmak sprawiają, że często używana jest do espresso.
Kopi luwak: odmiana, która zasłynęła kontrowersyjnym sposobem wytwarzania. Ziarna są wybierane z odchodów łaskuna muzanga. Kwasy żołądkowe zwierzęcia pozbawiają ją goryczy oraz kwaskowatości. Dzięki temu ma słodki, czekoladowo – karmelowy smak.